wtorek, 4 grudnia 2012

Antyseptyk, któremu nie zaradzi żaden sceptyk - mydło Aleppo


 Zastanawialiście się kiedyś, jak stara jest receptura najstarszego mydła znanego ludzkości?

 Otóż wiedzcie, że metoda produkcyjna pewnego specyfiku którego ma prawie 2000 lat!


 Protoplaści jednej z najstarszych cywilizacji wiedzieli, co dobre- to własnie im zawdzięczamy powstanie leczniczego mydła znanego dziś jako Aleppo (od miasta będącego od wieków głównym ośrodkiem produkcji)

 Do dziś w rezultacie żmudnego procesu trwającego długi czas produkcji (mydło "dojrzewa" poprzez leżakowanie aż do 9 miesięcy na świeżym powietrzu!) otrzymujemy w pełni naturalny kosmetyk najwyższej jakości- do naszych rąk trafiają wonne kostki, zdolne zaspokoić potrzeby najbardziej problematycznej skóry.



Mydła u źródła- bloki ustawione jak sztabki złota w bankowym sejfie

niczym cegły w piramidzie ;)


 Jeżeli nie jesteście przekonani, że samo mydło może zdziałać tak dużo, to znaczy, że jeszcze nigdy nie używaliście Aleppo ;)

 To panaceum łagodzi podrażnienia, goi ranki, niweluje blizny, zaskórniki i stany zapalne. Cena do najniższych nie należy, ale warto pamiętać, że w przypadki walki o zdrowie i urodę należy zastosować wszelkie środki dla upragnionych rezultatów, a jednorazowy zakup długo będzie gościł w mydelniczce, bo mydło jest niesamowicie wydajne.
  Kostki Aleppo są zwykle pokaźnych rozmiarów (ok. 200g), dlatego dla komfortu stosowania można pokroić mydło na kawałki. Warto używać je zwłaszcza do oczyszczania twarzy zamiast droższych w ogólnym rozrachunku żeli, mleczek, czy pianek kosmetycznych. Pod wpływem wody nie tworzą one piany, lecz emulsję, która świetnie rozprowadza się na powierzchni skóry i zmywa wszelkie zanieczyszczenia- od nadmiaru sebum po resztki makijażu.

Nie zawierają syntetycznych barwników,konserwantów, perfum, PEG, parabenów, silikonu, środków pochodzenia petrochemicznego- są w 100% naturalne... te cechy mydeł Aleppo, które powinny zainteresować zwłaszcza osoby, którym leży na sercu dobro zarówno naszej planety, jak i własnego ciała :)


Toaletowe kosmetyki syryjskie spod szyldu Aleppo działają nawilżająco, odżywczo i łagodząco.

Mydła posiadają autentyczne zalety lecznicze dzięki składnikom antyseptycznym (olej laurowy), a także właściwości zabliźniające i nawilżające (olej laurowy, oliwa z oliwek), które odnawiają film hydrolipidowy.
 Posiadają Ph neutralne dla skóry, a zatem- w przeciwieństwie do konwencjonalnych mydeł drogeryjnych- nie powodują nadmiernego wysuszenia.

 Według wielu osób wygląd i zapach kosmetyku jest nieefektowny... ale nie o estetyczne pozory w tym mydle chodzi, lecz o prawdziwą czystość.
 Rzecz jasna zmysłowe doznania są osobistą kwestią, ale nie będzie przesadą, jeśli powiem, że woń mydła z Aleppo to zapach samej Natury- charakterystyczny, lekko ziemisty i pikantny... nie da się go pomylić z żadnym innym :)



Mydło z Aleppo składa się przede wszystkim z dwóch składników- oliwy z oliwek i oleju laurowego. Oliwa ma działanie odżywcze, chroni skórę przed utratą wilgoci.

 W wyborze właściwego dla nas mydła syryjskiego powinnyśmy się kierować zawartością procentową oleju z jagód laurowych:


- dla pielęgnacji cery suchej przydatne będą mydła z przewagą łagodnej oliwy z oliwek,


- właściciele cery trądzikowej, cierpiący na egzemę, bądź łuszczycę, powinni sięgnąć po wyższe niż kilku-kilkunasto procentowe stężenia antybakteryjnego, antygrzybicznego i  regenerującego oleju laurowego (20% i więcej).


 Dostępne są również mydła Aleppo- tzw. Premium- z dodatkiem różnych olejków, np. z róży damasceńskiej, nigelli (czarnuszki), bądź też z glinek. Są one wzbogaconymi w dodatkowe aspekty, m.in. aromaterapeutyczne, wersjami odwiecznego mydła rdzennie syryjskiego.



 Niestety z powodu konfliktów zbrojnych w Syrii europejska najbliższa przyszłość mydeł stoi pod znakiem zapytania... także warto spróbować ich dobroczynnego działania na własnej skórze, póki istnieje taka szansa- w naszym sklepie naturalnym e-Fiore tradycyjne Aleppo i jego odmiany z urozmaiconym składem dostępne są w bardzo przystępnych cenach (zwłaszcza mydło "do zadań specjalnych"-50% laurie, obecnie objęte promocją)

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ich raczej nie da się nie uwielbiać- są wszechstronnie zachwycające :)

      Usuń
  2. Moje ulubione!
    Własnie zrobiłam mu sesję zdjęciowa, żeby napisać o nim post.

    Trzymam kciuki za Syrię!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie slyszalam o tym mydelku, koniecznie musze go kupic, moze mi pomoze na zaskorniki ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. czy ktoś wie jak pokroić ten specyfik? jest baardzo twardy i w dodatku się kruszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy nóż- możesz lekko namoczyć mydło, aby troszkę zmiękło... to powinno pomóc :)

      Usuń
  5. Podoba mi sie to mydło z chęcią bym przetestowała na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń